Uwielbiam dzianiny. Zwłaszcza wiskozowe, bo są cienkie i bardzo przewiewne, nie gniotą się .

Nic dziwnego, że ta w ogromne zielono-żółto- brązowe liście zainspirowała mnie do uszycia dłuższej tuniki. Od razu ją skroiłam i zrobiłam pierwszą przymiarkę. Trzeba powiedzieć, że jednak te wielkie liście przytłaczają mnie i pogrubiają. Zdecydowanie trzeba było trochę ograniczyć ich ilość 🙂 Niezwłocznie wśród moich tkanin wyszukałam piękną bawełnianą koronkę w kolorze jasnej oliwki . Co za ulga ! Idealnie pasuje do kolorów dzianiny . Postanowiłam zrobić z niej na przykład rękawy, wstawki na ramionach i na plecach

Uważam,że w efekcie wyszło bardzo dobrze. Jak widać lubię tę tunikę, bo jest niezwykle wygodna.